W poprzednim rozdziale...
Właśnie doszliśmy do miejsca gdzie mieliśmy spotkać się z przyjaciółmi Jasmine. Czekaliśmy jakieś trzy minuty kiedy w oddali zobaczyłam grupkę nastolatków idących w naszym kierunku. O ile mam dobry wzrok jest tam czterech chłopaków i trzy dziewczyny. Już po kilku minutach każdy przytulał Jas na powitanie.
- Kim, Logan to jest Garrett, Teddy, Emma, Milton, Delia, Jerry i Jack.- Wskazywała na każdego po kolei, jednak moją największą uwagę przykuł czekoladowooki brunet z uroczymi pieprzykami na twarzy. "Jack" cóż za piękne imię. Brunet z uśmiechem podał mi rękę ukazując przy tym przeurocze dołeczki... Coś czuję, że tutaj moje życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni...
_____________________________________________________________________________
- Kim, Logan to jest Garrett, Teddy, Emma, Milton, Delia, Jerry i Jack.- Wskazywała na każdego po kolei, jednak moją największą uwagę przykuł czekoladowooki brunet z uroczymi pieprzykami na twarzy. "Jack" cóż za piękne imię. Brunet z uśmiechem podał mi rękę ukazując przy tym przeurocze dołeczki... Coś czuję, że tutaj moje życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni...
_____________________________________________________________________________
Po całym dniu spędzonym z Jasmine i jej przyjaciółmi wróciliśmy do domu. Było już o około dwudziestej, więc postanowiłyśmy urządzić sobie "filmową noc" czy coś w tym stylu. Jednak zanim w ogóle właczyliśmy telewizor Logan postanowił, że nie będzie jedynym chłopakiem, więc wziął i zadzwonił po jakiegoś kolege. Podczas kiedy mój brat rozmawiał przez telefon, poszłam do swojego pokoju, gdzie wykąpałam się i przebrałam w pidżamkę.
Po około dziesięciu minutach usłyszałam dzwonek do drzwi jak i krzyk Jasmine.
- Kim możesz prosze otworzyć !?
- Jasne już idę ! - Od krzyknęłam wiążąc moje włosy w luźnego kucyka, po czym zbiegłam szybko po schodach i podeszłam do drzwi. Kiedy je otworzyłam byłam zdziwiona, a jednocześnie szczęśliwa widokiem jaki tam zastałam.
- Jack ? co ty tu robisz ?
- Logan do mnie zadzwonił i poprosił żebym przyszedł na filmową noc, bo jest tu jedynym facetem i tak dalej... - Zakończył uśmiechając się słodko. W tym momencie byłam przeszczęśliwa, że mój brat zadzwonił po "jakiegoś kolege", gdyż teraz całą noc miałam spędzić właśnie z czekoladowookim, baaardzo przystojnym brunetem.
- Kim... mogę wejść ? - Zapytał chłopak machając mi ręką przed oczami i tym samym przerywając mi wpatrywanie się w jego cudowne oczy.
- Emmm pewnie... wchodź - Spuściłam wzrok i rumieniąc się, otworzyłam drzwi szerzej. Kiedy wszedł do środka usłyszałam jego cichy śmiech przez co zarumieniłam się jeszcze bardziej o ile było to w ogóle możliwe. Zamknęłam za nim drzwi po czym razem udaliśmy się w głąb domu. - Siema stary ! - Krzyknął Logan, wychodząc z kuchni. Podszedł do Jack'a witając się z nim po przez męski uścisk.
- Hej Logan ! - Odpowiedział brunet. - To co oglądamy ? - Dodał przerywając ciszę, która zapadła między nami.
- Właśnie w tym problem. - Odezwał się mój brat. - Dziewczyny chcą jakieś głupie romantyczne komedie, a mi za to się wydaje, że horror czy film akcji bedą lepsze. - Zakończył swoją przemowę tupiąc nogą jak małe dziecko.
- A co ty o tym myślisz Jack ? - Zabrałam głos tym samym zwracając na siebie uwagę wszystkich zebranych w salonie.
- Ja osobiście jestem z Logan'em, jednak wtedy jest dwa na dwa, więc możemy zrobić losowanie. - Spojrzał na każdego z nas z osobna, zatrzymując swój wzrok na mnie przez co cała czerwona spuściłam głowę patrząc na swoje ręce, które wydawały się teraz bardzo interesujące. Po dosłownie sekundzie usłyszałam jego cichy śmiech. Szybko podniosłam wzrok napotykając na drodze jego piękne brązowe oczy. Patrzyliśmy się na siebie tak przez chwilę i zapewne patrzyli byśmy się dłużej, gdyby nie przerwał nam mój brat.
- A na czym miałoby polegać to losowanie ?
- Każdy z nas napisze na karteczkach pięć filmów, które chciałby obejrzeć, potem wrzuci się te kartki do miski i po kolei będziemy losować. - Zakończył uśmiechając się dumnie.
- Świetny pomysł ! - Krzyknęła dotychczas siedząca cicho Jasmine. Wszyscy zgodzili się z tym pomysłem przez co już po chwili siedzieliśmy na kanapie pisząc pięć filmów, które chcielibyśmy obejrzeć. Na mojej liście znalazły się Szybcy i Wściekli 5, Transformersy 1, Zostań Jeśli Kochasz, 22 Jump Street oraz Niezgodna. Nie mówiłam nic Jasmine, ale tak się składa, że nie mam ochoty na żadne komedie romantyczne, szczerze to nawet nie lubię komedii romantycznych. Miałam tyko nadzieję, że przyjaciółka nie będzie na mnie o to zła.
- Okej więc teraz wrzucamy swoje karteczki do miski i jedna osoba losuje. - Powiedział Jack wrzucając zgięte w pół karteczki do wielkiej przeźroczystej miski po środku stołu. Wszysty poszli w jego ślady, a już po chwili wybieraliśmy kto losuje.
- O ja chce !! Ja !!!! Proszę mogę ja !!! - Krzyczał Logan skacząc jak małe dziecko.
- Tak możesz ty. - Westchnął Jack z politowaniem oglądając poczynania mojego brata.
- Jest... - Szepnął Logan rzucając się w stronej przeźroczystej miski. Zanurzył dłoń i po kilku sekundach wyciągnął jedną karteczkę.
- Tak możesz ty. - Westchnął Jack z politowaniem oglądając poczynania mojego brata.
- Jest... - Szepnął Logan rzucając się w stronej przeźroczystej miski. Zanurzył dłoń i po kilku sekundach wyciągnął jedną karteczkę.
- No więc pierwszy film to... Klątwa 2 ! - Krzyknął mój brat razem z Jack'iem skacząc po kanapie. Obydwoje cieszyli się jakby właśnie wygrali w lotto. Za to ja i Jasmine z głośnym jęknięciem rzuciłyśmy się na kanapę. Jack wstał, wolnym krokiem podchodząc do laptopa, gdzie wpisał coś szybko na klawiaturze i tak już po kilku sekundach ne ekranie wielkiego telewizora pojawił się wylosowany przez Logan'a film. Brunet szybko wrócił na kanapę. Usiadł obok mnie co mnie nieco zdziwiło, ale jeszcze bardziej zdziwiło mnie to, że okrył nas kocem i przysunął się tak, że stykaliśmy się rękami. Przez pierwsze sekundy zapomniałam jak się oddycha, ale po chwili ogarnęłam się głośno wypuszczając powietrze z ust na co chłopak już kolejny raz tego dnia cicho się zaśmiał. Szkoda, że on nie zdawał sobie sprawy jak bardzo go lubię.
Przez pierwsze dwadziecia minut filmu nie działo się nic specjalnego, oprócz tego, że dom był nawiedzony. Jednak moje nadzieje na normalną godzinę znikły wraz z pojawieniem się strasznej twarzy na ekranie. Głośno pisnęłam chowając twarz w poduszkę. Ten widok był okrpony... ta biała skóra, te czarne włosy opadające na twarz, te zielone oczy i ta krew spływająca po całym ciele... ugh nienawidzę tego kto dodał ten film do listy.
Leżałam tak jeszcze kilka minut czekając aż krzyki z telewizora ucichną. Jednak po dłuższej chwili zorientowałam się, że to w co się wtulam to wcale nie jest poduszka. Powoli podniosłam wzrok napotykając na drodze te piękne brązowe oczy i teraz wszystko zrobiło się jasne. Nie przytulałam poduszki tylko Jack'a, a to coś na mojej tali to nie był koc tylko jego ręka.
- Przepraszam, po prostu się przestraszyłam. - Wyszeptałam zawstydzona, powoli się od niego odsuwając. Jednak coś mi na to nie pozwoliło, a mianowicie jego ręka na mojej tali, która przyciągnęła mnie jeszcze bliżej niż byłam wcześniej.
- Ale mi to nie przeszkadza. - Powiedział równie cicho co ja. - Możesz się do mnie przytulać kiedy tylko chcesz. - Dokończył przyciskając mnie maksymalnie do swojego ciała. Mimowolnie moja głowa opadła na jego tors, a ja czując jego zapach rozluźniłam sie. Wiedziałam, że w jego ramionach jestem bezpieczna.
W takiej pozycji tkwiliśmy już przez cały film jak i przez całą "noc filmową".
*Dwa dni później... Dzień rozpoczęcia szkoły*
To już dzisiaj. Pierwszy dzień szkoły. Bardzo się stresuję, bo nienawidzę być nowa, ale plus jest taki, że jest tam Jasmine oraz jej, a teraz już naszych przyjaciół no i jest tam też Jack. A jeśli chodzi o moje relacje z brunetem to niestety jesteśmy tylko przyjaciółmi. Szkoda, gdyż on mi się strasznie podoba i właśnie najgorsze jest to, że chłopak nie odwzajemnia moich uczuć.
Moje rozmyślenia przerwał dzwięk oznaczjący przychodzącą wiadomość. Szybko chwyciłam telefon, gdzie po odblokowaniu go ukazała mi się wiadomość od Jack'a. Momentalnie na moją twarz wpłynął szeroki uśmiech.
"Hej Kimi :) Umówiłem się już z Logan'em o 8:30 więc jak chcesz możesz jechać z nami :*** Do zobaczenia później :***"
Od razu po przeczytaniu tej wiadomości rzuciłam telefon na łóżko i pobiegłam do łazienki, gdzie szybko zaczęłam się przebierać, gdyż zostało mi tylko dwadzieścia minut do wyznaczonej przez Jack'a godziny.
Ubrałam ten zestaw, bo powiem szczerze, że miałam cichą nadzieję, na to, że Jack'owi się spodoba. Po skończonym makijażu, szybko przeczesałam włosy i zostawiłam je rozpuszczone. Równo o ósmej trzydzieści rozbrzmiał dźwięk dzwonka, który oznaczał przybycie mega przystojnego bruneta. Do torebki pochowałam wszystko co było mi najbardziej potrzebne, czyli rzeczy jak: telefon, gumy, długopis, ołówek, przekąska czy zapasowy makijaż. Książek nie potrzebowałam, bo z tego co mówiła Jas wszystkie potrzebne nam książki i zeszyty mamy w szkole.
Ostatni raz spojrzałam w lustro poprawiając włosy po czym z wielkim uśmiechem zeszłam na dół, gdzie czakali już na mnie Jack, Jasmine i mój brat. Logan i Jas kiedy mnie zobaczyli uśmiechnęli się tylko i dalej pochłonięci rozmową wyszli na zewnątrz zapewne do auta. Jednak Jack jak stał tak stał tylko z ogromnym uśmiechem na ustach.
- Wyglądasz ślicznie. - Z rozmyślenia wyrwał mnie głos bruneta i czuły pocałunek w policzek.
- Dziękuję... - Wydukałam, zarumieniona spuszczając wzrok. Chłopak z śmiechem chwycił moją dłoń w swoją, a kiedy zobaczył moje pytające spojrzenie dodał.
- Lepiej już chodźmy, czekają na nas. - Pokiwałam głową na znak potwierdzenia po czym dalej trzymając się za ręce ruszyliśmy w stronę auta.
*****
Kolejny raz w ciągu minuty spojrzałam na zegarek wiszący na ścianie nad tablicą. Godzina czternasta pięćdziesiąt dziewięć. Jeszcze tylko minuta do dzwonka no i do domu. Powiem szczerze, że bardzo spodobała mi się ta szkoła i ludzie. Wszyscy są bardzo sympatyczni, no może oprócz kilku osób, które nie przypadły mi do gustu i ja im też nie.
W końcu zadzwonił dzwonek. Szybko wstałam i jako jedna z pierwszych osób wyszłam z klasy kierując się pod moją szafkę, gdzie miałam się spotkać z Jasmine. Brunetka już tam na mnie czekała, a co dziwniejsze z ogromnym uśmiechem na ustach.
- Hej Kimka. - Jej głos był przepełnony radością.
- Hej - Przywitałam się z przyjaciółką.
- Czemu się tak cieszysz ? - Zapytałam zirytowana jej wkurzającym chichotaniem.
- Już się cieszyć nie mogę ?
- Oczywiście, że możesz. - Westchnęłam otwierając szfkę, z której wypadła różowa kartka. Zdziwiona podniosłam ją czytając jej zawartość.
"Serce zaczyna bić mi mocniej, gdy słyszę twój głos"
~ J.B
Po przeczytaniu tego zaczęłam rozglądać się dookoła w poszukiwaniu osoby, która mogłaby mi to podrzucić. Nie zauważyłam nic specjalnego oprócz tego, że Jack wpatrywał się we mnie jak w obrazek kompletnie nie słuchając co mówi do niego Jerry. Uśmiechnęłam się do niego co on oczywiście odwzajemnił, jednak po dłuższym namyśle wykluczyłam jego "kandydaturę" w sprawie podrzucenia katrki. Jestem pewna, że to nie był on, bo przecież on widzi we mnie tylko przyjaciółkę... prwada ?
*Perspektywa J.B*
Lubie ją i to nawet bardzo, ale nie powiem jej tego wprost, gdyż dopiero się poznaliśmy. Dlatego też wpadłem na ten pomysł z liścikiem. Codziennie po lekcjach będę jej podrzucał karteczki z różnymi słodkimi tekstami i kiedy dojdzie do setnej w końcu się ujawnie. Teraz patrzę jak otwiera pierwszą, na jej twarzy maluje się zdziwienie i po chwili widzę jak rozgląda się pewnie w poszukiwaniu jakiegoś śladu.
Ona będzie moja...
_________________________________________________________________________________
Hej hej hej jeszcze raz bardzo przepraszam za długą nieobecność, ale obiecuję, że teraz postaram się dodawać rozdziały co tydzień.
To do następnego :*
Czytasz + Komentujesz = Motywujesz
2 kom = Next
Wow! Jesteś świetna! Zajebista wręcz. Czemu dopiero teraz wiem o istnieniu twojego blgoga? Musisz się troszeczkę rozsłąwić. Zapraszam do siebię.Zrobię Ci reklamę <3 KOCHAM TWOJE OPOWIAANIA! Ale aby nie okazały się być jakieś erotyczne. Bo wszystko się zepsuje. Co do twojego bloga nie mam pytać. Jest zajebisty!
OdpowiedzUsuń//Tami G.
P.S. Zapraszam do siebie ----> http://kickinit-bo-to-wiecej-niz-przyjazn.blogspot.com
Usuń-----> kim-i-jack-moja-historia.blogspot.com
SUPER! Dawaj next >> Już 2 komy!
OdpowiedzUsuńCOOL :p
OdpowiedzUsuńKidy next??? >>>> ^.^
OdpowiedzUsuń